Często, starannie i długo – tak trzeba myć ręce w obliczu zagrożenia zakażenia koronawirusem. Taką wiedzę ze specjalnej lekcji wynieśli uczniowie Technikum Programistycznego INFOTECH w Białymstoku.
– Oczywiście myję ręce, ale nigdy nie robiłem tego przez 30 sekund, nigdy nie pamiętałem też o nadgarstkach i szorowaniu kciuków. Zmienię to oczywiście, powiem też całej rodzinie – zapewnia Kamil Ryś, który uczestniczył w spotkaniu. Lekcję higieny w ramach „Środy z profilaktyką” (11.03) poprowadzili eksperci Podlaskiego NFZ i Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku.
Mycie rąk może nas ochronić przed wirusem
Koronawirusy mogą żyć poza organizmem nawet do siedmiu dni, dlatego częste i dokładne mycie rąk jest tak ważne w ochronie przed zakażeniem. – Mydło i ciepła woda tak samo jak środki dezynfekujące z zawartością 62-71 proc. etanolu, niszczą wirusa. Ponieważ dotykamy klamek, poręczy w autobusach i innych powierzchni, na których potencjalnie może być wirus – kiedy je dokładnie umyjemy, zapobiegamy temu, żeby wirus dostał się do naszego organizmu gdy dotkniemy brudną ręką ust, oczu czy nosa – wyjaśnia dr Marzena Juczewska, zastępca ds. medycznych dyrektora Podlaskiego NFZ.
– W toaletach publicznych korzystajmy włącznie z ręczników papierowych. Używanie sucharek mechanicznych jest niedozwolone i niedopuszczalne, ponieważ dodatkowo rozprzestrzenia wirusy – uczula Ewa Jakubowicz z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Białymstoku.
Lekcja higieny i lekcja rozsądku
Bardzo ważne, żeby w obliczu zagrożenia koronawirusem nie ulegać panice, a informacje czerpać ze sprawdzonych źródeł. Wszystkie najnowsze doniesienia dotyczące rozprzestrzeniania się koronawirusa w Polsce, sposobach walki z nim są na stronach internetowych Ministerstwa Zdrowia, Głównego Inspektoratu Sanitarnego i NFZ.
Stosujmy na co dzień kilka podstawowych zasad higieny:
źródło: Sekcja Komunikacji Społecznej NFZ